Chat with us, powered by LiveChat

Pozostało
55 wolnych miejsc dla wolontariuszy

Blog

Zmiana nie wydarza się sama – czyli refleksje o tym “Jak pokolorować szkołę”

monika-4
Blog

Zmiana nie wydarza się sama – czyli refleksje o tym “Jak pokolorować szkołę”

Do kogo należy szkoła? Do Państwa, samorządu lokalnego, do Pana/Pani XYZ, do dyrektora/ki, a może do grona nauczycielskiego? Kto ma wyłączne prawo do decydowania o tym, co i jak wydarza się w szkole? Można też zapytać, kto uzurpuje sobie prawo do posiadania szkoły i decydowania o jej kształcie wyłącznie we własnym interesie? Kolorowanie szkoły – zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym – jest możliwe, ale jak w każdej wartościowej zmianie, nie wystarczy dobra wola i chęci tylko jednej osoby…

Odkrywanie szkoły jako dobra wspólnego

Jakub Tylman – nauczyciel, kreator, marzyciel – na kartkach swojej książki stara się udowodnić, że szkoła jest dobrem wspólnym, które należy do społeczności lokalnej i społeczeństwa jako całości. To miejsce, które stanowi centrum edukacji i rozwoju, gdzie wszyscy uczestnicy mają swoje (wspaniałe) miejsce i rolę. Wszyscy ci uczestnicy mają wspólny cel: zapewnienie jakościowej edukacji i stworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi uczniów. Miejsca przyjaznego, szczęśliwego, otwartego na różnorodność. Współpraca, zaangażowanie i dialog uczestników i uczestniczek są niezbędne do osiągnięcia tego celu. Dlatego szkoła jako dobro wspólne jest kolorowana przez nauczycieli i pracowników, dyrektorów i personel zarządzający, rodziców, wspólnotę lokalną, ale przede wszystkim przez uczniów i uczennice.

Walka z szarym obrazem szkoły

Miałam pecha. Wielkiego, ogromnego, niesprawiedliwego pecha, który sprawił, że szkoła kojarzy mi się z szarym, obcym, złowrogim budynkiem, za drzwiami którego znajdować może się tylko ocenianie, krytyka, smutek, przemęczenie i całkowite zniechęcenie do zdobywania wiedzy. Miałam pecha, bo środowisko edukacyjne, w którym dorastałam i kształtowałam swoje wartości i postawy nie było gotowe na to, by uwierzyć, że lista zadań domowych, rząd ocen w dzienniku i “kartkówki-niespodzianki” przy parapecie nie prowadzą do zbudowania silnych i pewnych siebie obywateli i obywatelek, które właśnie teraz tworzą i próbują ogarnąć otaczającą rzeczywistość. Przez wiele lat myślałam, że tak musi być – taka jest szkoła, taki jest system, taka jest kolej rzeczy – dlatego trzeba to zaakceptować i po skończonej szkole po prostu iść dalej.

Uważna lektura książki “Jak pokolorować szkołę. Akademia Kreatywnego Nauczyciela” może wywołać w czytelniku wiele skrajnych emocji – zwłaszcza, kiedy (tak jak w moim przypadku) uświadomi sobie, że jego doświadczenia to nie ogólnopolski standard, a po prostu pech. 

Jakub Tylman udowadnia w swojej książce, że narzekanie na panujący system i szukanie winy w prawie, podstawie programowej, polityce, to nic innego jak poddawanie się już na samym starcie. Autor funkcjonując i pracując w szkole, w tym samym systemie, w tym samym prawie i w tej samej podstawie programowej co 512 000 nauczycieli i nauczycielek w Polsce, zdołał stworzyć szkołę bliską ideałowi. Szkołę, która każdemu uczestnikowi i każdej uczestniczce oddaje przestrzeń do szczęśliwego nabywania wiedzy, kształtowania postaw, budowania własnego systemu wartości, rozwijania umiejętności i pasji.

Przewodnik po kolorowej edukacji - 10 Tylmana

Na szczególną uwagę czytelników i czytelniczek zastanawiających się jak pokolorować szkołę zasługuje rozdział “Rozwinięcie. Dziesiątka Tylmana”. To serce tej książki. Jej esencja, sedno, centralny punkt, istota, rdzeń – najważniejsza część. To 107 stron, które krok po kroku, pomysł po pomyśle pokazują, w jaki sposób autor wraz z innymi osobami skupionymi wokół społeczności Publicznej Szkoły Podstawowej w Śremie im. Kawalerów Orderu Uśmiechu&Kino Art zrobił z pozoru coś niemożliwego. Stworzył przestrzeń, w którą po przeczytaniu tych wszystkich stron, po obejrzeniu zdjęć, po rozmowie z samym Jakubem, osobiście nie mogę uwierzyć. I nie uwierzę, dopóki nie pojadę do Śremu, nie zobaczę, nie doświadczę, nie dotknę tego wszystkiego, co udało się osiągnąć, dzięki determinacji, trudnej i wymagającej pracy, współpracy wielu różnych osób i gotowości na to, że nie zawsze wszystko można zrealizować tak, jak sobie to wymarzymy czy zaplanujemy.

Słowem kluczem jest dla mnie tutaj determinacja. Podczas jednej z konferencji, Jakub Tylman opowiadał, w jaki sposób zdobył fotel z The Voice of Poland. Nikt mu go pięknie nie zapakował, nie wysłał kurierem w dogodnym terminie, nie pomógł w dostarczeniu go do szkoły. Jakub bardzo długo starał się o ten fotel, a ostatecznie otrzymał odpowiedź, że może go otrzymać, jeśli przyjedzie po niego do Krakowa w Sylwestra. Zapewne nikt nie spodziewał się, że jakiemuś nauczycielowi z Wielkopolski będzie się chciało przyjeżdżać w ostatni dzień roku i zmieniać swoje sylwestrowe plany po to, by odebrać słynny fotel. A Jakub to zrobił – i teraz w Śremie dumnie stoi fotel z The Voice. 

Determinacja jako klucz do zmiany polskiej szkoły

Piszę o tym, by pokazać, że zmiana jest możliwa, ale nie jest ona na wyciągnięcie ręki. Zmiana wymaga determinacji. Zmiana to proces, który wykracza poza granice komfortu i rutyny. Jest to świadoma decyzja o odejściu od znanego terenu, dążąca do osiągnięcia nowych celów, czasem tych najtrudniejszych do zrealizowania. Jakub Tylman pisząc o wszystkich rzeczach, które udało się wprowadzić w jego szkole, jednocześnie daje nam wartościową lekcję o determinacji. Wskazuje nie wprost, że aby zmienić i pokolorować polską szkołę, w palecie swoich działań trzeba mieć:

  • silną wolę, bo determinacja to nie tylko chęć zmiany, ale także silna wola i zdolność do utrzymania tego postanowienia w obliczu trudności i przeciwności. Jest to siła, która pozwala przetrwać trudne chwile i nieustannie podążać za wyznaczonym celem;
  • zdecydowanie i wytrwałość, bo zmiana często wymaga trudnych decyzji, aby opuścić strefę komfortu i podjąć niełatwe wyzwania. Jednak to nie wystarczy – kluczowe jest również wytrwanie w podjętych działaniach, nawet gdy napotykamy trudności;
  • samodyscyplinę, bo w zmianie ważna jest umiejętność kontrolowania swoich impulsów, konsekwentnego działania zgodnie z wyznaczonym planem i trzymania się obranego kursu, nawet gdy występują pokusy czy odstępstwa;
  • zaangażowanie i konsekwencję, bo jest to kontynuowanie wysiłku, nawet gdy pierwsza euforia czy zapał opadną;
  • odporność na porażki, bo zmiana często wiąże się z niepowodzeniami i trudnościami. Determinacja umożliwia przekształcenie tych przeszkód w lekcje, a nie powód do zaniechania prób;
  • wiarę w siebie, bo determinacja wyrosła z przekonania, że jesteśmy w stanie osiągnąć zamierzone cele, mimo przeciwności;
  • celowość i planowanie, bo niezwykle istotne jest, aby zmiana była celowa i oparta na planie działania. Determinacja pomaga w określeniu kroków do podjęcia i trzymania się wyznaczonej ścieżki.

Czy zmiana zawsze jest możliwa?

Na koniec jest jedno pytanie, którego nie zdążyłam zadać Jakubowi Tylmanowi przy naszym ostatnim spotkaniu, gdy byłam świeżo po lekturze jego książki. A mianowicie, jak wiele razy należy próbować, zanim się poddamy? Przy tym pytaniu, nie przyjmuję odpowiedzi: “w nieskończoność”, bo sam autor w pierwszym rozdziale swojej książki przedstawił niezwykle poruszającą historię o swoim doświadczeniu w innej szkole. W szkole, której z różnych przyczyn nie udało się pokolorować. W szkole, której uczniowie i uczennice równie mocno pragnęliby takiej przestrzeni jak ta w Śremie. Ta szkoła, otoczona płotem z kolorowych kredek przemalowanych na szaro jest jak mały kamyk uwierający w bucie. Bo przypomina nam o czymś, co ze świata marzeń, aspiracji i magii, sprowadza nas na ziemię, a lądowanie na tę ziemię nierzadko okazuje się bardzo bolesne. Po raz kolejny bowiem okazuje się, że wspaniałe i ważne zmiany są możliwe tam, gdzie pozwala na to sytuacja, kontekst, otoczenie, społeczność i wiele innych mniej i bardziej istotnych czynników. Powtarzając za Jakubem Tylmanem, właściwie wszędzie można zniszczyć pozytywne działania  i w zasadzie zniszczyć wszystko, co się chce.

Niewłaściwym by było kończenie recenzji tak kolorowej i tak dającej nadzieję książki, tak pesymistycznym akcentem. Dlatego też warto zwrócić uwagę na to, że Jakub Tylman w swojej książce nie tylko pokazuje, co wspólnie zbudowali w Szkole w Śremie, ale przede wszystkim tworzy mini przewodnik dla każdego i każdej, kto chce podobne rzeczy zrealizować w swojej szkole. Przy niewielkich nakładach finansowych, przy niewielkich zasobach, przy niewielkich możliwościach. W książce są gotowe rozwiązania, gotowe recepty na to jak uzdrowić, jeśli nie całą szkołę, to przynajmniej swoją klasę. Od wybudowania w szkole kina, przez miasteczko dyniowe, zagrodę reniferów, promowanie czytelnictwa po mądre decyzje o zadaniach domowych czy pieczenie ciast i ciasteczek.

Wartością dodaną książki Jakuba Tylmana są wywiady z innymi nauczycielami i nauczycielkami, którzy w swoich szkołach starają się wprowadzać coraz więcej światła do doświadczeń swoich uczniów i uczennic. Swoimi spostrzeżeniami dzielą się Anna Konarzewska, Ewa Drobek, Iwona Pietrzak-Płachta, Marek Grzywna, Zyta Czechowska, Mateusz Kacprowski i Roman Leppert. Swoimi refleksjami podzielili się także goście i gościnie kolorowej szkoły, a w tym Przemek Staroń i Urszula Dudziak.

Jakub Tylman, poprzez swoją książkę „Jak pokolorować szkołę. Akademia Kreatywnego Nauczyciela,” stawia ważne pytania o to, jaka powinna być szczęśliwa szkoła i kto powinien w niej partycypować. Przesłanie autora jest wyraźne: szkoła to dobro wspólne, należące do społeczności lokalnej i społeczeństwa jako całości. Książka inspiruje do zmiany i udowadnia, że determinacja jest kluczowa. Jakub Tylman nie tylko przedstawia swoje sukcesy, ale również dzieli się przemyśleniami innych nauczycieli, dostarczając gotowych rozwiązań i recept na kolorową przyszłość edukacji. To przewodnik, który pomaga uzdrowić szkołę i jej otoczenie, nawet przy ograniczonych zasobach. To historia nie tylko o zmianie, ale i o tym, że wartościowa zmiana wymaga determinacji, wytrwałości i zaangażowania całej społeczności edukacyjnej.