Chat with us, powered by LiveChat

Pozostało
55 wolnych miejsc dla wolontariuszy

Blog

Czy w zwykłej szkole można zacząć hodować renifery?

milena trela
Blog

Czy w zwykłej szkole można zacząć hodować renifery?

Czy w zwykłej szkole można zacząć hodować renifery? Czy da się zorganizować kino, zrezygnować z prac domowych i piec ciasta? Jak kreatywnie wspierać indywidualizm i wzmacniać uczniowskie poczucie własnej wartości? Te 3 niezwykle intrygujące pytania, znajdują się na odwrocie kolorowej okładki, książki „Jak pokolorować szkołę” Jakuba Tylmana.

Od samego początku przykuły moją uwagę i zmusiły mnie do myślenia, a co więcej do dyskusji w mojej głowie, w której pojawiły się kolejne pytania: Jak to jest możliwe? Renifery w szkole, kino, pieczenie ciast? Co to za wariactwa? Wspieranie indywidualizmu i wzmacnianie poczucia własnej wartości ucznia, w publicznej szkole… to nie jest możliwe – moje doświadczenia niestety ukazywały ciemną stronę publicznej szkoły. Zapisane pytania powodowały moją frustrację, ale i wzbudzały moją ciekawość. Postanowiłam wyruszyć w podróż, przez kolorowe kartki książki i dowiedzieć się – jak to jest możliwe.

Czytając każdą kolejną stronę, moja wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach, przez niezwykle prosty i zrozumiały – łatwy do wyobrażenia język. Świetnie było poznawać historię nauczyciela Publicznej Szkoły Podstawowej w Śremie im. Kawalerów Orderu Uśmiechu & Kino Art-Pana Jakuba Tylmana, który poprzez podzielenie się swoimi pomysłami- zainspirował mnie i z każdą opowieścią pokazywał, że jeśli się czegoś chce, to znajdzie się sposób na realizację swoich pomysłów, planów, marzeń.

Książka pokazuje przykłady tego, jak można odmienić szary, codzienny, szkolny świat dzieci- których kreatywność może pozwolić przenieść się w magiczny świat bajek, czy znanych superbohaterów.

Pomysły przedstawione w książce są dla mnie niezwykle inspirujące i dające nadzieję na lepszą przyszłość polskiej edukacji, dodają mocy sprawczej i pokazują siłę współpracy ludzi, których łączą piękne relacje. Czytając książkę z uwagą, można jednak wysnuć wniosek, że nie zawsze jest to możliwe, zależy to od środowiska, które jest otwarte na zmianę, a nawet jeśli trafimy do takiego środowiska, zawsze możne znaleźć się ktoś, kto nie będzie popierał naszych pomysłów i nie będzie z nich zadowolony. To ukazuje zderzenie dwóch światów- świata zakręconego, kolorowego marzyciela i świata uważnego i wytrwałego nauczyciela- realisty. Który z tych światów zwycięża? Niewątpliwie, świat marzyciela, wzbogacony jest o realizm dzisiejszych czasów, który nastawiony jest na szukanie rozwiązań, a nie powodów do narzekania. W książce Jakuba te dwa światy wzajemnie się przenikają, ponieważ ukazane pomysły, poparte są również gotową wskazówką, jak taki, często szalony pomysł można odtworzyć, aby było to zgodne z zasadami. 

To, co szczególnie wybrzmiało dla mnie podczas czytania tej niezwykłej książki, to moc kreatywności uczniów i nauczycieli, wychodzenie poza schematy, czyli np. zrezygnowanie z zadań domowych, czy spojrzenie na realia ocen z praktycznego punktu widzenia.
Skoro wspominam o praktycznym punkcie widzenia, niezwykle cenię sobie pokazanie „sposobu patrzenia” innych osób ze świata edukacji, w zamieszczonych z tyłu książki wywiadach, dzięki którym osoby, które na co dzień zmieniają edukację i są cenione przez Pana Jakuba, mogły przybliżyć nam wycinek swojego sposobu patrzenia na świat. Dzięki temu, czytając książkę, uzyskałam nie tylko jeden, czy dwa pomysły, a całe mnóstwo, które warto byłoby odtworzyć, albo po prostu zapamiętać, bo otwierają drzwi do innego sposobu patrzenia na system edukacji.

Gdyby ktoś zapytał mnie, jakimi trzema słowami opisałabym książkę, byłyby to słowa: kolorowa, optymistyczna i inspirująca… przede wszystkim do zmiany myślenia.
Uwierzmy, że jako ludzie mamy moc sprawczą i wspólnie postarajmy się odmienić patrzenie na system edukacji — jeśli Ty nie masz pomysłu i chcesz dowiedzieć się, jak można to zrobić… Koniecznie sięgnij po książkę Jakuba Tylmana „Jak pokolorować szkołę”, W której miasteczko dyniowe, ławki w kształcie książek, mnóstwo kolorowych murali. To codzienność

Praktyczny pomocnik